W tym dniu koncelebrowanej Eucharystii przewodniczył superior O. Marian Puchała.

W homilii powiedział między innymi; Święty Józef jest potężnym naszym orędownikiem przed Bogiem. Święty Józef z Nazaretu ustanowiony w Bożym planie zbawienia głową Rodziny naszego Pana Jezusa Chrystusa i sprawujący nad Nim ojcowską opiekę wypełnił doskonale powierzone mu zadanie. Sprawiedliwy mąż, troszcząc się z miłością o Bożą Rodzicielkę i poświęcając się z wielkim oddaniem i radością wychowaniu Jezusa Chrystusa stał się zarazem opiekunem i orędownikiem nas wszystkich, Mistycznego Ciała Jezusa, Tajemnicy Kościoła. Święty Józef jest patronem Kościoła powszechnego, patronem każdego na trudne czasy, patronem Dobrej śmierci. Taki obraz wisi w naszej bazylice. Święty Józef na łożu śmierci oddaje ducha otoczony postaciami Jezusa i Maryi. Któż z nas nie chciałby mieć takiej śmierci, pięknej i spokojnej śmierci.

   Wielkim czcicielem Świętego Józefa jest papież Franciszek. Józefa umiłował „ojcowskim sercem”. Swój pontyfikat rozpoczął w uroczystość św. Józefa i powierzył mu cały Kościół. List apostolski „Patris Corde” ukazujący wielkie przywiązanie do postaci św. Józefa, podpisał w 150. Rocznicę ogłoszenia św. Jozefa patronem Kościoła. Nie bez powodu przywiózł ze sobą z Argentyny do Rzymu małą figurkę śpiącego Józefa, którą umieścił na swoim biurku i co wieczór wkłada pod nią liściki z intencjami w najtrudniejszych sprawach.

   Trudny rok 2021, rok walki z pandemią, papież ogłosił Rokiem św. Józefa. Rok zamętu i niepewności, Rok łamania reguł wolności religijnej i narzucania światu zglobalizowanych projektów bezbożnego życia. Wszystko to papież Franciszek powierzył św. Józefowi, który jest patronem trudnych spraw…

(mp)