W piątym dniu, trwającego od niedzieli Tygodniowego Odpustu Podwyższenia Drzewa Krzyża Świętego, gościliśmy prezbiterium Kościoła sandomierskiego, kieleckiego i radomskiego. Pośród ponad 40 kapłanów byli także obecni kapłani z diecezji warszawskiej.

Kapłani przed Eucharystią wysłuchali w kaplicy relikwii Drzewa Krzyża Świętego konferencji, którą wygłosił o. prof. Jarosław Różański OMI,  Prodziekan Wydziału Teologicznego na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie i Kierownik Katedry Misjologii. W swoim wystąpieniu ojciec profesor odwołując się do programowej adhortacji papieża Franciszka „Ewangelii Gaudium” mówił, aby w życiu i posłudze kapłańskiej czerpać z  serca  Ewangelii -  Chciałbym zwrócić uwagę na to, że my wszyscy mamy  głosić Ewangelię. Nie można Pisma Świętego zarezerwować tylko dla biblistów, ich komentarzy, wielkich rozpraw. Ona ma nas inspirować, aby dzielić się z nią innymi. Radość ewangelii, która napełnia serce i całe życie tych, którzy spotykają się z Jezusem. W tych słowach papieża widzimy wielki entuzjazm i w całym dokumencie przewija się zapał i spontaniczność w głoszeniu ewangelii ale i wrażliwość na stan duchowy odbiorców. Radość wypływająca z przebywania z Jezusem. W naszej posłudze musimy czerpać z tego co jest korzeniem, istotą a więc z naszego spotkania z Jezusem i nieść dalej to doświadczenie nasze do ludzi, pokochać tych, którzy zostali nam dani. – mówił o. Jarosław.

W samo południe rozpoczęła się Msza święta, której przewodniczył i wygłosił homilię biskup Marian Florczyk z Kielc. Sufragan kościoła kieleckiego mówił:  Mamy dobrze w pamięci zachowane ostatnie wydarzenia z Włoch. Trzęsienie ziemi. Śledziłem te wydarzenia tak jak każdy z nas przeżywałem. Któregoś dnia podano informację, że znaleziono dwie siostry. Niestety starsza siostra nie żyła.  Przeżyła ta młodsza tylko dlatego, że była mocna objęta w ramionach starszej siostry. Starsza ochroniła młodszą siostrę. I choć starsza siostra poniosła śmierć to jednak zwyciężyło życie. Bo zwyciężyła miłość. I podejdźmy teraz kochani pod krzyż. Usłyszeliśmy fragment Ewangelii mówiący o tym, że pod krzyżem stała Maryja. Był tam także umiłowany uczeń Jan. To tylko te dwie osoby, które naprawdę kochały Jezusa. Zbliżamy się pod ten krzyż. Czym on jest? Gdy Jezus na nim umierał był dla większości znakiem przegranej. Nawet dla uczniów, apostołów. Poza Janem. On pamiętał co mówił Jezus, że odda swe życie, aby oni je mieli. Jezus umarł na krzyżu z miłości. Umarł aby dać nam nadzieję na inne życie. Krzyż staje się zatem znakiem chluby, dumy, znakiem miłości. Znakiem Boga, który tak ukochał człowieka, że Jego Syn umiera. I tak zaczęto rozumieć krzyż. Wspomnijmy św. Helenę i odnalezienie krzyża. Tu mamy w tym sanktuarium cząstki krzyża znalezionego przez św. Helenę. Krzyż – mówiący o Bogu, który nas kocha. Daje nadzieję i umocnienie w codziennym życiu – mówił bp Florczyk.

Tam, gdzie nie ma szacunku do świętości nie ma też szacunku do człowieka. Pamiętamy jak krzyż profanowano po katastrofie smoleńskiej, jak potem chciano ten znak miłości wyrzucić z przestrzeni publicznej – i to tak nie dawno się działo. Krzyż przypomina nam, abyśmy wydobywali z siebie miłość, współczucie i litość do drugiego człowieka, szczególnie wobec tych, którzy drwią, znieważają i nie rozumieją do końca sensu krzyża. Krzyżu Chrystusa bądź dla nas przynagleniem do miłości miłosiernej i przebaczającej – prosił hierarcha.

Na zakończenie Mszy świętej słowa podziękowań wobec biskupa oraz kapłanów skierował o. Dariusz Malajka OMI – rektor bazyliki na Świętym Krzyżu. Następnie biskup udzielił pasterskiego błogosławieństwa relikwiami Drzewa Krzyża Świętego i wszyscy mieli okazję uczcić świętą relikwię całując ją. Po zakończonej modlitwie miała miejsce wspólna agapa w klasztornym refektarzu.